Glaucus atlanticus - Blue Sea Dragon |
Niepoprawna wielbicielka "Alicji w Krainie Czarów", zawyża poziom czytelnictwa, folguje nałogowi, uprawia tsudoku i hoduje dwa małe mole (książkowe). Poprzednia nazwa bloga (Jedz, tańcz i czytaj) zdezaktualizowała się - mam dzieci, nie mam czasu na nic, ale nadal czytam. Zamiast spać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Winter is coming... Tym razem w komiksie.
Nadciąga zima – długa, mroźna i niebezpieczna. Legendy mówią o tajemniczej trującej mgle, która się wtedy pojawia, jakby głód i krwiożercz...
-
Nadciąga zima – długa, mroźna i niebezpieczna. Legendy mówią o tajemniczej trującej mgle, która się wtedy pojawia, jakby głód i krwiożercz...
-
Cztery lata wierni czytelnicy Jeżycjady odczekali się na przyjazd Magdusi do Poznania. Ja też czekałam. Oczekiwanie dłużyło mi się niemi...
-
To mój najnowszy zakup, długo za mną chodził i wreszcie się skusiłam. Słownik obrazkowy wbrew pozorom nie jest przeznaczony wcale dla na...
WOW :-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne!!
OdpowiedzUsuńŁaaał cóż to za stworzonko?
OdpowiedzUsuńPrześliczne! Czy to jakiś mały smok?;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Takie maleństwo, a robi wrażenie :) Wygląda jak mały smok (smoczek ;) ), ale jest zdaje się gatunkiem ślimaka. Często nazywa się go "blue ocean slug" (oceaniczny niebieski ślimak), ale to taka obślizgła nazwa ;) Zdecydowanie bardziej pasuje Blue Sea Dragon :)
OdpowiedzUsuńWidziałąm je na joemonsterze i też się nimi zachwyciłam. Cudeńka natury :)
OdpowiedzUsuńcudny!
OdpowiedzUsuńwygoglowałam łacińską nazwę i podczytałam trochę o nim. Taki wspaniały gatunek a żeruje na innych osobnikach
:)
Przyjemnostki - aż by się chciało wiedzieć, kto je wymyślił ;) Ktokolwiek to był, musiał mieć niesamowitą wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńKinga - pewnie uważa, że skoro jest taki śliczny, to inni powinni go utrzymywać ;) Próżniak taki...