Wszystkim blogerom i nieblogerom -
miłości, zdrowia, spokoju wewnętrznego, szczerego śmiechu
i mnóstwa wolnego czasu,
a molom na dokładkę książkowych stosów wyższych niż choinka
życzy
lilybeth
Tom Browning - Christmas stories |
Niepoprawna wielbicielka "Alicji w Krainie Czarów", zawyża poziom czytelnictwa, folguje nałogowi, uprawia tsudoku i hoduje dwa małe mole (książkowe). Poprzednia nazwa bloga (Jedz, tańcz i czytaj) zdezaktualizowała się - mam dzieci, nie mam czasu na nic, ale nadal czytam. Zamiast spać.
Nadciąga zima – długa, mroźna i niebezpieczna. Legendy mówią o tajemniczej trującej mgle, która się wtedy pojawia, jakby głód i krwiożercz...
Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńNawzajem!
OdpowiedzUsuńPogodnych, radosnych, pełnych miłości i nadziei Swiąt Bożego Narodzenia :)
OdpowiedzUsuńLilybeth, wszystkiego dobrego. Niech ci się wszystkie marzenia spełnią. Albo prawie wszystkie, żebyś zawsze miała o czym marzyć!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńCiepłej, rodzinnej atmosfery i wytchnienia od codziennego zabiegania :-)
OdpowiedzUsuńWesołych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego i dużo spokoju.
OdpowiedzUsuńSerdeczne życzenia!
OdpowiedzUsuń