W każdym pudełeczku są dwie przekładki: "Nauka" i "Umiem", dzięki czemu można bawić się z sobą samym w quiz językowy, z braku lepszych rozrywek. Fiszki z słówkami do "naumienia" odgradzamy przekładką "Nauka", a "naumiane" chowamy za "Umiem" (i puchniemy z dumy, jak dużo opanowaliśmy...).
Pudełeczko pierwsze to zestaw "Amerykański kontra brytyjski". Jak łatwo się domyślić, po jednej stronie fiszki znajduje się słowo polskie, po drugiej dwa odpowiedniki angielskie - ten używany w Stanach Zjednoczonych, i ten w Wielkiej Brytanii. Dla mnie rzecz bardzo przydatna, bo ucząc się języka nie przywiązywałam do tej pory wielkiej wagi do tego, w którym kraju dane słówko jest używane, a tym samym mój poziom wiedzy na ten temat oscyluje w okolicach zerowych.
Pudełeczko drugie zatytułowano "Konstrukcje egzaminacyjne", co nie mówi niemal nic, ale rzut oka na zawartość wykazała, że chodzi o idiomy (idiomy dwumianowe i wyrażenia idiomatyczne). Bez ich znajomości można się zwykle swobodnie porozumiewać, ale na egzaminach rzeczywiście pojawiają się obficie.
Pudełeczko trzecie - "Najczęstsze błędy". Błędy rozmaite, bo i niewłaściwe zwroty, i szyk, i gramatyka.
Pudełeczko ostatnie to "Wyrazy zdradliwe", czyli false friends. Wyrazy angielskie, które brzmią podobnie do polskich, ale znaczą co innego (sztandarowy przykład to 'eventually', które wcale nie znaczy 'ewentuwalnie'). Ten zestaw czytałam z największym zainteresowaniem, odkrywając, jak często się do tej pory myliłam, ech...
Bardzo dziękuję Wydawictwu Cztery Głowy za udostępnienie zestawu.
Właśnie zaopatrzyłam się w fiszki. Zobaczymy, jak mi pójdzie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń