tag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post5543896729209766276..comments2024-02-22T10:36:15.326+01:00Comments on Biały Królik: Romans po polskuMadikahttp://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-25631804156308459192011-09-23T12:46:00.972+02:002011-09-23T12:46:00.972+02:00Bardzo ciekawy wpis. To wprost niesamowite, że tak...Bardzo ciekawy wpis. To wprost niesamowite, że taka książka jest już niemal całkowicie zapomniana. Chociaż ostatnio trafiłam na taką stronkę: http://malwina.aq.pl. Póki co to tylko zalążek serwisu poświęconego temu świetnemu utworowi, ale przynajmniej ktoś zainteresował się tematem.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-64580504550277229552011-07-28T18:21:06.797+02:002011-07-28T18:21:06.797+02:00Piotrze - nie napisałam nigdzie, że czuję dyskomfo...Piotrze - nie napisałam nigdzie, że czuję dyskomfort :) Zasugerowałam Wam (czytelnikom tej notki) wyobrażenie sobie sytuacji, że ich nie ma. Co czujecie na tę myśl, to już od Was zależy. <br />Poza tym - bardzo rzadko czytuję romanse, ale nie uważam, że w związku z tym nie powinny być dostępne w sprzedaży. Nie widzę nic złego w czytaniu o miłości, jeśli to kogoś interesuje, a interesuje wielu.<br />A chwalę Marię Wirtemberską za to, że stworzyła prawdziwy polski romans w czasach, gdy panienki zaczytywały się tylko francuskimi - a nie za zapoczątkowanie tego gatunku w księgarniach ;)Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-85322226713441377282011-07-28T16:48:05.671+02:002011-07-28T16:48:05.671+02:00Ja nie rozumiem...piszesz że nie szukasz romansów,...Ja nie rozumiem...piszesz że nie szukasz romansów, ale czujesz dyskomfort gdy wchodzisz do księgarni a ich nie ma...Pisany inaczejhttps://www.blogger.com/profile/03418957720417072376noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-4185057781594827152011-07-28T09:16:33.103+02:002011-07-28T09:16:33.103+02:00Agnesto - akurat na stronie wspomnianej biblioteki...Agnesto - akurat na stronie wspomnianej biblioteki tekst jest żywcem na ekranie, jak na każdej innej stronie internetowej, więc przyjemności z czytania żadnej :( Za to na wspomnianej, w komentarzu nad Twoim, stronie Reading Europe są bardzo ładne skany oryginałów i czyta się o wiele fajniej :)<br /><br />Elwika - no, nie jest to książka, która czytelnikiem wstrząsa i zostaje w pamięci na długo, ale i tak warto przeczytać :)Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-52986568122136865042011-07-27T21:15:46.633+02:002011-07-27T21:15:46.633+02:00Czytałam kiedyś "Malwinę...", było to na...Czytałam kiedyś "Malwinę...", było to na studiach, czyli... dość dawno temu. Nie pamiętam niestety, jakie wywarła na mnie wrażenie. Właściwie to nie pamiętam czy jakiekolwiek wrażenie na mnie wywarła.e.rwirahttps://www.blogger.com/profile/15343786077171371804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-49610615587482265352011-07-27T18:09:16.656+02:002011-07-27T18:09:16.656+02:00Czytałam kiedyś. Warto przypomnieć postać autorki....Czytałam kiedyś. Warto przypomnieć postać autorki. A w tego typu bibliotekach internetowych sporo ciekawych starych rzeczy mozna znależć, i choć niewygodnie z ekranu, to inaczej się czyta "oryginał" z XIX wieku niż wznowienia. <br />Pozdrawiam.Agnestohttps://www.blogger.com/profile/13910356006499443672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-13671666208913069032011-07-27T17:03:41.856+02:002011-07-27T17:03:41.856+02:00Biedronka - bardzo dziękuję, cieszę się, że jest c...Biedronka - bardzo dziękuję, cieszę się, że jest ciekawie - może to dzięki temu, że rzeczywiście realizuję swoje postanowienie o czytaniu klasyki (bardzo mnie to zresztą wciągnęło, aż się sama zdziwiłam - więc kolejne recenzje już wkrótce). Zgadzam się, że warto sięgnąć po "Malwinę" chociaż po to, żeby wiedzieć, jak to się w Polsce zaczęło :)<br />Ja tę bibliotekę znalazłam całkiem niedawno i przydaje mi się bardzo, chociaż nie przepadam za czytaniem z ekranu. Zerknij tez na projekt Reading Europe (http://www.theeuropeanlibrary.org/exhibition-reading-europe/countries.html) - kraje ułożone są alfabetycznie i Polska ma sporo ciekawych skanów. Ja chętnie przeczytam tam książkę Izabeli Czartoryskiej o projektowaniu ogrodów.Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-58665593895747569472011-07-27T16:56:53.293+02:002011-07-27T16:56:53.293+02:00Kasia - ja chyba po raz pierwszy usłyszałam o Mari...Kasia - ja chyba po raz pierwszy usłyszałam o Marii podczas zwiedzania pałacu w Puławach. Przewodniczka miała dar opowiadania i dopiero dzięki niej dotarło do mnie, jak wiele jest ciekawych postaci kobiecych, o których nie da się poczytać w podręcznikach historii. Pozdrawiam :)<br /><br />Claudette - szkoda, że tak mało się u nas mówi i pisze o kobietach z dawnych w wieków, w porównaniu np. z Anglią - tam jednak o wiele więcej wydaje się biografii, zbiorów listów itp. A sama "Malwina" - myślę, że te 200 lat temu mogła wydawać się niezwykle świeża i porywająca. Opowieść zbudowana jest bardzo zgrabnie, tylko że te romantyczne sztuczki autorki (nie chcę zdradzać szczegółów, bo może jednak sięgniesz po nią) są już teraz tak wyeksploatowane, że trudno je traktować poważnie. Mimo wszystko polecam :)<br /><br />Iza - mam w planach biografię Izabeli Czartoryskiej pt. "Pani na Puławach " autorstwa Gabrieli Pauszer-Klonowskiej, niedawno została wznowiona. Myślę, że i o jej córkach będzie tam można poczytać :)<br /><br />Clevera - myślę, że panienki współczesne Malwinie mdlały w co straszniejszych momentach razem z bohaterką ;)Madikahttps://www.blogger.com/profile/05948018716945390994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-9157333858301168902011-07-27T16:54:56.726+02:002011-07-27T16:54:56.726+02:00Twój blog rozkwita :)
Coraz ciekawiej u Ciebie i ...Twój blog rozkwita :)<br />Coraz ciekawiej u Ciebie i literacko wysublimowanie.<br />Bardzo szczegółowo nakreśliłaś postać autorki, co rozbudziło moje zainteresowanie.Niestety wcześniej o niej nie słyszałam.<br />Można powiedzieć, że ,,Maliwina,, jest książką dość infantylną, ale mam ochotę sięgnąć po polski archetyp literatury romansowej :)<br />Dziękuję Ci również, za informację o Bibliotece Literatury Polskiej w internecie. Nie mam pojęcia w jaki sposób, ale wcześniej o nie niej nie słyszałam :)<br />Teraz pewnie zakopie się po uszy w jej zbiorach :)biedronkahttps://www.blogger.com/profile/04017113897521187099noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-38827286899645878142011-07-27T16:13:57.230+02:002011-07-27T16:13:57.230+02:00Czytałam tę powieść kilka lat temu właśnie z powod...Czytałam tę powieść kilka lat temu właśnie z powodu jego pierwszeństwa romansowego charakteru w polskiej literaturze. Trochę naiwny obraz miłości, bardzo romantycznej, ale dla ówczesnych kobiet musiał być szczytem erotyki.:)cleverahttps://www.blogger.com/profile/15369928309542189384noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-48932790610228817152011-07-27T16:13:53.689+02:002011-07-27T16:13:53.689+02:00Podpisuję się pod przedmówczyniami:). Nie wiem, cz...Podpisuję się pod przedmówczyniami:). Nie wiem, czy signę po Malwinę, ale chętnie poczytam o Izabeli Czartoryskiej:).Izahttps://www.blogger.com/profile/09711085100378112848noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-5669616462990258132011-07-27T15:59:15.055+02:002011-07-27T15:59:15.055+02:00Z wypiekami na twarzy czytałam Twoją recenzję :) L...Z wypiekami na twarzy czytałam Twoją recenzję :) Losy Marii Wirtemberskiej są naprawdę fascynujące i chyba zasługują na oddzielną powieść. Gorzej z Malwiną, której historia choć niewątpliwie jest kiczowata to na pewno nie brak jej uroku XIX-wiecznych powieści. Mnie ta książka ciekawi, dlatego, bo to przecież pierwszy prawdziwy romans, pierwsza typowa powieść należąca do literatury kobiecej. Muszę poszukać jej w bibliotekach :) Na pewno warto przeczytać - chociażby po to by pośmiać się z naiwności tej lektury.<br /><br />Pozdrawiam :)Claudettehttps://www.blogger.com/profile/05908286198407541171noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161233226500787079.post-76001306295925739522011-07-27T14:58:36.030+02:002011-07-27T14:58:36.030+02:00Bardzo wciągnęła mnie lektura Twojego wpisu. To, ż...Bardzo wciągnęła mnie lektura Twojego wpisu. To, że polska historia pęka w szwach od wybitnych i intrygujących sylwetek, to dla mnie nie nowość, ale o Twojej bohaterce dotąd nie słyszałam, choć coś tam mi świta w kontekście nieślubnego dziecka naszego poczciwego króla. O książce również nie miałam pojęcia i dziękuję Ci bardzo, że nakreśliłaś tu postać Marii oraz dzieła jej życia, bo z przyjemnością sprawdzę na własnej skórze, jak ten polski romans wyglądał. Gorąco Cię pozdrawiam :)Kasiahttps://www.blogger.com/profile/03754926686729445430noreply@blogger.com